Cześć
Przepraszam, że ten wpis będzie krótki, ale jestem strasznie zmęczony, bo nie spałem całą noc. Jak się obudzę później, to może napiszę coś dłuższego.
Cały dzień słuchałem tej piosenki w szkole:
Ya No Hay Verano - Depresión Sonora
No, dzisiaj poszedłem do szkoły. Spoko było, nic ciekawego. Widziałem paru kumpli, ale nie gadaliśmy za długo. Nie jadłem obiadu, ale jak wróciłem do domu, to od razu poszedłem spać, a teraz jestem chwilę na nogach, zanim znów zasnę. Chyba zaczynam się czuć jak wampir. Fajnie by było mieć więcej czasu na czytanie.
Wziąłem sobie konto na ‘Bluesky’, bo mi kolega kazał. Wygląda na to, że jest małe i nie takie zawiłe jak X, więc spróbuję. Nie wrzucam za dużo, ale podejmę próbę.
Tu jest mój link: https://bsky.app/profile/zoska-smierc.bsky.social
To wszystko. Dobranoc.
(Codzienne myśli) - [15.11.2024, 22:48]
Cześć, przyjaciele, dobry wieczór.
Przepraszam, że piszę tak późno, ostatnio wszystko jest troche zamieszane. Wczoraj nie spałem całą noc, położyłem się dopiero o 8 rano, a obudziłem się o 12 w południe. Nie pamiętam co robiłem w nocy. Gdzieś tak koło 1 w nocy wziąłem trochę metylofenidatu, ale zaczęło mnie to trochę rozstrajać, więc wziąłem Xanax, który został u mnie po bracie. Czułem się spoko, pisałem przez całą noc, ale nic, co by było wystarczająco dobre, żeby się tym podzielić.
Cały dzień byłem zmęczony, ale na szczęście moje zajęcia zostały odwołane. Znowu mogłem zostać w domu i spać. Kiedy nie spałem, czytałem trochę o średniowiecznej historii Niemiec. Wziąłem no książkę zatytułowaną Universitätsstift und Kollegium in Prag, Wien und Heidelberg: eine vergleichende Untersuchung spätmittelalterlicher Stiftungen im Spannungsfeld von Herrschaft und Genossenschaft, bo jak już wspominałem, byłem w bibliotece (Jagiellońska). Ma strasznie długi tytul, ale książka jest naprawdę fascynująca. Nie jestem jeszcze daleko, ale myślę, że to pomoże mi w projekcie.
Nie jadłem dzisiaj jeszcze. Chyba pójdę coś znaleźć w kuchni. Jak jeszcze będę na nogach, to może napiszę kolejnego posta.
Trzymaj się.
(Codzienne myśli) - [14.11.2024, 23:30]
Dzień dobry,
W moim mieście jest juz południe, ale na zewnątrz jest strasznie zimno. Kiedy wychodzę na dwór, czuję, jakbym zamarzał. Z tego powodu postanowiłem dać ci znać, co u mnie słyszeć.
Dziś rano spóźniłem się na pociąg do szkoły, ale nie chciałem czekać na następny, więc wróciłem do domku. Mojego taty teraz nie ma, więc jestem bezpieczny przed dostaniem w łeb hahaha! Nie lubię mojej szkoły ani moich kolesi. Wszyscy tam są tacy głupi. Chciałbym znać ludzi, którzy są mądrzy, ale tu ich nie znajdziesz. Te bloki mieszkalne rodzą tylko najniższe umysły.
Obecnie czytam o niemieckim systemie uniwersytetów Humboldtów. Ma on dwie podstawowe zasady: ‘Wissenschaft’ i ‘Bildung’. Ta pierwsza, ‘Wissenschaft’, jest bardzo ważna dla moich ulubionych autorów, takich jak Hegel, Fichte, Goethe, Schleiermacher itp. Chcę zrobić historię pojęcia (‘Begriffsgeschichte’) tego terminu w odniesieniu do niemieckiego uniwersytetu.
Historia uniwersytetów w Europie jest bardzo interesująca. Na początku w średniowiecznych uniwersytetach studiowało się trivium: gramatykę, retorykę i logikę. Potem szło się do studiowania quadrivium: arytmetyki, muzyki (aplikowana arytmetyka), geometrii, astronomii (aplikowana geometria). Czasami można też studiować teologię, prawo lub medycynę. Na 100% wybrałbym teologię. Czytali tylko Arystotelesa, nazywając go „Filozofem”, co jest prawdą. Niemiecki system wydaje się podobny do tego modelu, ale w kontekście luterańskim. Niemiecka surowość jest niezrównana w akademii. Może będę mógł iść na niemiecki uniwersytet.
Muszę już iść, zapomniałem, że mam lekcję piana w centrum. Dzięki za przeczytanie.
(Codzienne myśli) - [13.11.2024, 13:17]